środa, 3 lipca 2013

Anna - czyli człowiek renesansu i jej podboje rodziny Cullen'ów.

Analiza przeprowadzona przez Z i K.

Witamy w świecie wszechstronnej Anny- człowieka renesansu oraz nietypowej rodzinki Cullen'ów.


CHAPTER
1
- Anne! Wstawaj bo się spóźnisz, chyba nie chcesz żeby państwo Cullen musieli na ciebie czekać?!- No tak pani Coff. Dzisiaj całe moje życie ma ulec zmianie. Nareszcie opuszczam Dom dziecka. nie pamiętam moich rodziców. tka(czka) zmarła przy porodzie a ojciec został zabity parę miesięcy póżniej podczas napadu na bank. Wtedy zostałam odesłana do domu dziecka w Phoenix. Ale teraz wszystko będzie dobrze. Tak myślę.

Póżniej to jakaś dziwna, nie znana mi miara czasu... 
-Witam panno Coff, przyjechałem po Anne.
- Ach tak! Proszę tędy. Dziewczyna zaraz zejdzie.
- Anne!!! (zawołała osoba trzecia)
- ż schodzę proszę pani! – Mam nadzieję, że nie wywrę złego wrażenia. Według opinii mojego otoczenia jestem ‘śliczną dziewczynką’ ale ja tam w to wątpię.

Przypadkiem do tego dialogu wcisnęła się samotna spółgłoska, ale to nie ważne... ;__; 
Twoje otoczenie kłamie, nie jesteś "śliczną dziewczynką". 
- Witaj Anne ! – moim oczom ukazał się blondyn o twarzy i ciele anioła, na oko miał góra trzydzieści lat.
- Dzień dobry proszę pana.
- Mów mi Carlise. 
- Carlise.
- Wypełniłem już dokumenty, więc możemy już się zbierać. – Odpowiedział po czym wziął moje ba (i ga i że) i ruszyliśmy w stronę wyjścia. Na zewnątrz stanęłam jak wryta. Przede mną stał czarny mercedes i to najnowszy model, a na dodatek to właśnie do niego Carlise wał (Chrobrego?) moje bagaże. Kurcze (PRZECINEK) ale ta rodzina musi mieć kasy. 
Po drodze rozmawialiśmy głównie o tym gdzie się prowadzam (
A gdzie dziewczynka w tak młodym wieku może się prowadzać, i z kim?)  a tak że o rodzinie Carlies’a. Ma on wraz ze swoją żoną Eseme(s) już pięcioro adoptowanych dzieci. Jego najstarsza ‘córka’ ma na imię Rosaline ima dwadzieścia lat. Jest dziewczyną Emmeta, najstarszego z synów, on również ma dwadzieścia lat. Alice, druga z kolei córka, jest w wieku Jaspera, czyli ma dziewiętnaście lat. Oni również są parą.
SPRZEDAM PRZECINKI. TANIO!
- No i jest jeszcze Edward, interesuje się muzyką i jest w twoim wieku .
- To może teraz ty mi coś opowiesz o sobie ? no nie wiem, hmm , na przykład czym się interesujesz? – To dość trudne pytanie będę musiała się zastanowić co mu odpowiedzieć,

Mam IQ poniżej 0, więc proszę uzbroić się w cierpliwość. Za dwa dni panu odpowiem.
moje zainteresowania kręcą się głównie wokół muzyki, malarstwa, śpiewu i  (CZŁOWIEK RENESANSU)… i to by było na tyle.
- Bardzo lubię śpiewać, choć nie jestem obdarzona jakimś szczególnie wyjątkowym głosem i uwielbiam rysować.
- Ciekawe zainteresowania, zwłaszcza jak na nastolatkę. Wiesz dziewczyny w twoim wieku najczęściej interesują się modą hami zakupami …. i chłopakami.

Hami? Nie sądziłam, że przeciętne nastolatki interesują się miastem w północno-zachodnich Chinach...
No wiesz, te słodkie melony. 
- Nie, ja na pewno nie należę do tej grupy dziewcząt. Dla mnie moda nie ma aż tak wielkiego znaczenia. Zakupy lubię ale nie do przesady. A co do chłopców to nie należę do dziewczyn które zmieniają ich jak rękawiczki. Jestem raczej stała w uczuciach.- Na tym skończyła się nasza rozmowa. Później chyba przysnęłam bo nie pamiętam dalszych wydarzeń. 

PIGUŁKA GWAŁTU W AKCJI!
- Jesteśmy na miejscu.- Oświadczenie Carsa (A któż to taki?) przywróciło mnie do rzeczywistości. Moim oczom ukazał się przepiękny duży budynek z wieloma oknami. Położony był pośród wysokich drzew. Carlise skierował się w kierunku wejścia. Podążyłam jego śladem. Jednym śladem, bo miał tylko jedną nogę i wlókł ją po ziemi. 
Wnętrze domu okazało się jeszcze piękniejsze niż z zewnątrz. ściany pokryte były białą farbą, wszystko wyglądało jak w jakiejś bajce.

 Gładź znów zawitała w nasze skromne progi.
Chyba musimy dogadać się z producentem, bo za darmo reklamujemy jego produkt...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz